Jeszcze kilka lat temu kursy online były ciekawostką. Dziś stały się jednym z głównych sposobów zdobywania wiedzy – zarówno przez osoby prywatne, jak i przez firmy inwestujące w rozwój swoich pracowników. To ogromna szansa dla ekspertów i przedsiębiorców, którzy chcą dzielić się wiedzą i jednocześnie zarabiać. Ale tutaj pojawia się kluczowe pytanie: jak sprzedawać kursy internetowe, żeby naprawdę na nich zarabiać, a nie tylko włożyć czas i energię w ich stworzenie?
Z doświadczenia wiem, że sama nagrana treść to dopiero połowa sukcesu. Druga połowa to dobrze przemyślany proces sprzedaży i promocji. Dlatego w tym artykule przeprowadzę Cię przez najważniejsze elementy – od wyboru platformy, przez promocję, aż po aspekty prawne, które musisz znać.
Wyobraź sobie, że budujesz dom. Najpierw musisz zadbać o fundamenty, bo bez nich żadna konstrukcja się nie utrzyma. Podobnie jest z kursami online – zanim pomyślisz o reklamach czy automatyzacji, musisz przygotować produkt, który faktycznie odpowiada na potrzeby Twojej grupy docelowej.
To oznacza, że:
Dopiero potem przychodzi czas na pytanie: gdzie i jak sprzedawać kurs?
Jedną z pierwszych decyzji jest wybór miejsca, w którym kurs będzie dostępny. Tutaj masz trzy główne możliwości.
To opcja dla osób, które chcą pełnej kontroli. Sprzedając kurs przez własną stronę, sam decydujesz o wyglądzie sklepu, komunikacji z klientami i procesie sprzedaży. Co ważne – nie musisz dzielić się prowizją z żadną platformą. Minusem jest jednak większy nakład pracy technicznej: trzeba wdrożyć system płatności, zabezpieczyć dostęp do kursu i zadbać o obsługę klientów.
To rozwiązanie dla tych, którzy chcą szybko ruszyć z ofertą, bez budowania strony od zera. Platforma daje gotowe narzędzia: od strony sprzedażowej, przez system płatności, aż po automatyczne udostępnianie kursu. Wadą jest to, że często płacisz abonament albo prowizję, a branding platformy bywa widoczny dla kursantów.
Na pierwszy rzut oka wygląda to kusząco – dodajesz kurs na gotowy rynek, a platforma sama generuje ruch. Problem w tym, że konkurencja jest ogromna, a kontakt z klientami mocno ograniczony. W praktyce to dobre rozwiązanie na start, ale trudne do zbudowania stabilnego biznesu.
Załóżmy, że kurs jest gotowy i masz już wybraną platformę. Teraz nadchodzi najważniejszy moment: promocja. Prawda jest taka, że nawet najlepszy kurs nie sprzeda się sam. Trzeba pokazać go odpowiednim ludziom i przekonać, że warto w niego zainwestować.
Tutaj sprawdza się zasada: najpierw budujesz zaufanie, a dopiero potem sprzedajesz.
Sprzedaż kursów online może być czasochłonna, jeśli wszystko robisz ręcznie. Dlatego warto korzystać z narzędzi, które automatyzują proces.
Przykłady?
Dzięki temu zamiast zajmować się technikaliami, możesz skupić się na tym, co najważniejsze – tworzeniu wartościowych treści.
Sprzedaż kursów online to nie tylko nagrania i reklamy. To także obowiązki formalne, które musisz spełnić:
To może brzmieć jak biurokracja, ale daje Ci spokój i zabezpiecza przed problemami prawnymi.
Oczywiście możesz stworzyć kurs w dowolnej tematyce, ale doświadczenie pokazuje, że największe zainteresowanie budzą:
Co ważne – nie chodzi tylko o popularność tematu, ale też o unikatową perspektywę, jaką Ty jako autor możesz zaoferować.
Tworząc i sprzedając kursy online, trzeba pamiętać, że to nie tylko działalność edukacyjna, ale także realna sprzedaż usług, która wiąże się z obowiązkami podatkowymi i prawnymi. Wielu twórców zaczyna od pasji, ale szybko okazuje się, że bez uporządkowanych formalności trudno prowadzić stabilny biznes. Jak więc rozliczać sprzedaż kursów?
Na początku możesz sprzedawać kursy jako osoba fizyczna – np. przez platformy takie jak Naffy.io, które rozliczają się w modelu prowizyjnym i wystawiają Ci raporty. To rozwiązanie dla osób, które chcą „przetestować rynek” bez zakładania działalności gospodarczej.
Jeżeli jednak chcesz zarabiać regularnie, traktować kursy jako stałe źródło dochodu i samodzielnie kontrolować sprzedaż – najlepszym rozwiązaniem będzie założenie firmy (najczęściej jednoosobowej działalności gospodarczej).
Sprzedaż kursów to przychód z działalności gospodarczej, który trzeba opodatkować. Do wyboru masz kilka form:
Przeczytaj również: Kursy internetowe a ryczałt – jak rozliczać sprzedaż kursów online w 2025 roku?
Tutaj pojawia się najwięcej pytań. Kursy internetowe traktowane są zazwyczaj jako usługi elektroniczne. To oznacza, że:
W praktyce oznacza to, że przy sprzedaży kursów online warto korzystać z platform, które automatycznie obsługują VAT i wystawianie faktur, albo od razu skonsultować się z księgową.
Każdy klient powinien otrzymać dowód zakupu – najczęściej fakturę lub paragon elektroniczny. Jeśli prowadzisz działalność, możesz zautomatyzować ten proces, integrując sklep z systemem fakturowym.
Jeżeli kursy są Twoim głównym źródłem dochodu i prowadzisz firmę, musisz pamiętać również o składkach ZUS (pełnych lub ulgowych, np. „mały ZUS Plus”). Jeśli jednak działalność jest dodatkowa i pracujesz na etacie, często wystarczy sama składka zdrowotna.
To jeszcze jeden aspekt, którego nie można pominąć. Sprzedając kursy osobom fizycznym, musisz respektować 14-dniowe prawo odstąpienia od umowy. Wyjątek pojawia się wtedy, gdy kursant od razu uzyskał dostęp do pełnej treści i wyraził zgodę na rezygnację z tego prawa – wówczas zwrot nie obowiązuje.
Dlatego w regulaminie sprzedaży koniecznie trzeba zawrzeć jasne zapisy dotyczące prawa konsumenta, polityki zwrotów i zasad korzystania z kursu.
Sprzedaż kursów online to połączenie kilku elementów: dobrego produktu, odpowiedniej platformy i mądrej promocji. Własna strona daje pełną kontrolę, platformy edukacyjne pozwalają szybko zacząć, a marketplace to szansa na łatwy start, choć z ograniczeniami.
Pamiętaj, że o sukcesie decyduje nie tylko treść kursu, ale także sposób, w jaki docierasz do kursantów i jak dbasz o relacje z nimi. Budowanie społeczności, newsletter, webinary czy reklamy płatne – to narzędzia, które pomogą Ci rozwijać biznes edukacyjny.
Jeśli chcesz, żeby Twoje kursy sprzedawały się regularnie, potraktuj je nie tylko jako projekt edukacyjny, ale jako pełnoprawny biznes – z planem, strategią i dbałością o każdy szczegół.